Nawigacja głównaNawigacja kategoriiTreść główna

Typowe problemy ze snem u niemowląt 
i małych dzieci

dm-drogeriemarkt

Drogeria dm

Czas czytania 17 min.

12.03.2025

Kiedy niemowlę pojawia się na świecie, wszystko staje się nowe, ekscytujące i wymagające – także dla jego rodziny. Trzeba znaleźć nowy wspólny rytm, który będzie dobrze służył wszystkim. To wcale nie jest łatwe! Szczególnie, gdy noc zamienia się w dzień, a rodzice przez dłuższy czas nie mogą znaleźć czasu na sen.

W artykule lekarka przedstawia swoją praktykę i opisuje najczęstsze przypadki w różnych etapach rozwoju, począwszy od niemowlęcia aż do wieku przedszkolnego. Ponadto Dr. Dotzauer wyjaśnia przyczyny leżące u podstaw tych problemów ze snem i udziela wskazówek, które dotyczą radzenia sobie z konkretnymi problemami.

Dziecko śpi w ramionach mamy

Niektórym dzieciom sen przychodzi z trudem © JAYME BURROWS, Stocksy

Indywidualna diagnoza przy problemach ze snem

Od wielu lat Dr. Daniela Dotzauer oferuje poradnictwo dla rodziców niemowląt i małych dzieci oraz wspiera rodziny w rozwiązywaniu problemów ze snem, także online. Lekarka mówi: „Wielu rodziców cechuje niepewność. Wczesne wsparcie chroni relację między rodzicami a dzieckiem i daje najlepsze szanse na zdrowy rozwój”. Stworzyliśmy artykuł, który bazuje na wiedzy specjalistki. Ma on na celu pomoc rodzicom szukającym wsparcia.

Nie istnieją ogólnie obowiązujące reguły ani wytyczne dotyczące snu u dzieci. Każde niemowlę to wyjątkowa i indywidualna mała osobowość, a każda rodzina jest inna: „Dlatego zawsze muszę przyjrzeć się konkretnej sytuacji i dostosować porady dotyczące snu – zawsze z uwzględnieniem wieku dziecka” – mówi Dr. Daniela Dotzauer.

Każda rodzina, która uważa, że jej członkowie mają problemy ze snem, musi ostatecznie znaleźć swój własny sposób na radzenie sobie z tym problemem. Niemowlęta, małe dzieci, a nawet starsza młodzież przechodzą przez normalne etapy rozwoju, które mogą wiązać się ze zmianą nawyków snu. Dla niektórych rodziców nie stanowi to problemu, ale innych może to być bardziej męczące. Specjalistka podkreśla jednak: „Ważne jest, aby rodzice wprowadzali porady dotyczące snu tylko wtedy, gdy uważają je za sensowne i pomocne, żeby traktować dziecko z miłością i żeby nie próbować narzucać czegoś, czego dziecko nie sygnalizuje samodzielnie”.

Dr. Daniela Dotzauer wyjaśnia, jak śpią dzieci w różnym wieku i jak znaleźć wspólny rytm snu:

Tak śpią noworodki (0–4 miesiące)

Problem:

W tym okresie rodzice zazwyczaj przychodzą do mnie z niemowlętami, które w ciągu dnia dużo płaczą, mało śpią i praktycznie nie zasypiają same chyba, że ze zmęczenia – ale szybko się budzą i znowu płaczą. 

Wyjaśnienie:

Zasnąć można tylko w spokoju i gdy jest się zrelaksowanym. Noworodki zazwyczaj jeszcze nie potrafią się samodzielnie uspokoić, potrzebują wsparcia rodziców. Oczywiście najłatwiej jest to osiągnąć podczas karmienia piersią lub butelką. To rozwiązuje kilka problemów jednocześnie. Noworodek staje się syty, spokojny i zadowolony, cieszy się bliskością, czuje się dobrze i może spokojnie zasnąć. To zupełnie normalne. Co robić, gdy niemowlę już nie zasypia jak zazwyczaj podczas karmienia? Czy dziecko jest spokojne przy piersi w każdym wieku? Jak w ogóle uspokoić niemowlę? Na początku uspokajanie i usypianie dziecka to będzie Wasze zadanie, ale już wtedy możecie je wspierać w odnalezieniu własnej drogi do zasypiania.

Rekomendacje:

  1. Polecam prowadzenie dziennika snu, abyś miał(a) ogólny obraz tego, jak przebiega dzień, ile czasu dziecko czuwa, ile śpi i ile razy je. 
  2. W tym wieku ważne jest, aby zwracać uwagę na odpowiednie czasy czuwania. Często są one zbyt długie, a właściwy moment do „wyciszenia” zostaje przegapiony i „okienko snu” zamyka się. Dziecko jest wtedy pobudzone. W takim przypadku zazwyczaj tylko karmienie piersią, nosidełko czy energiczny spacer mogą pomóc.
  3. Struktura dnia: ważne jest, aby już od rana dbać o regularność drzemek dziecka. Pomocne jest również to, aby zapewnić dziecku w ciągu dnia spożycie większości z zaplanowanych posiłków. Oznacza to, że w ciągu dnia zapewniasz noworodkowi spokojne, długie posiłki i nie przenosisz ich na noc.
  4. Dobre zasypianie wymaga głównie dwóch czynników, które składają się na coś, co nazywam „ciśnieniem snu” – czyli z jednej strony odpowiednim zmęczeniem, a z drugiej – gotowością do snu. Wtedy  jest spokojne i zrelaksowane, syte i zadowolone, nie chce już żadnych rozrywek. Przytula się, szuka bliskości i próbuje zasnąć. Rodzice powinni dać sobie na to czas, ponieważ to proces i należy podczas niego być spokojnym. Dla dzieci, które łatwo reagują na bodźce zewnętrzne, warto zaciemnić pokój, aby ułatwić im zaśnięcie.
  5. Powinniście zbudować rutynę zasypiania. W odpowiednim momencie – czyli gdy dziecko nie jest już pobudzone, ale jest zmęczone – stały rytuał może pomóc zrelaksować się i poczuć komfortowo. Dziecko uczy się związku między spokojem, dobrym samopoczuciem a snem. Z czasem taki rytuał buduje pewnego rodzaju oczekiwanie na sen i dziecko uczy się samodzielnie relaksować.
  6. Dziecko na tym etapie raczej nie potrzebuje swojej maskotki czy kocyka, ale przydatnym może się okazać smoczek – maluch ssie go samodzielnie. W tym wieku typowe jest, że w ciągu dnia przeważają lekkie fazy snu, które często prowadzą do częstego budzenia się. Kontynuacja snu jest kluczem, ale wymaga wsparcia. Potrzebuje konkretnych czynności, które nazywam „językiem snu”, aby dziecko bardziej się nie rozbudziło. W takim momencie możesz szybko uspokoić swoje dziecko mówiąc do niego, dać mu smoczek czy delikatnie głaskać, aż zamknie oczy. Ważne jest, aby poruszać się spokojnie i zmieniać pozycję tak, by utrzymać nastrój do snu.

Tak śpią niemowlęta (5–8 miesięcy)

Problem:

Typowe dla tego wieku jest częste nocne budzenie się. Rodzice mówią, że ich dziecko budzi się co dwie godziny w nocy, pomimo że sen nocny w trzecim miesiącu był już całkiem dobry. Matka karmi dziecko w nocy – czasem co godzinę, czasem co dwie. Dni stają się spokojniejsze, ataki płaczu w ciągu dnia praktycznie już nie występują. Niemowlęta zazwyczaj śpią trzy razy dziennie, ale często tylko przez pół godziny.

Wyjaśnienie:

To normalne, że dzieci w tym wieku często budzą się w nocy. Budzą się w fazie przejścia snu, która występuje około co dwie godziny w nocy (w ciągu dnia już po 30–45 minutach) i w ten sposób sprawdzają, czy wszystko jest w porządku – czy coś się zmieniło w ich otoczeniu i jeśli tak się stało to są zaniepokojone. Dziecko płacze, żeby mama lub tata pomogli mu znów zasnąć.

Rekomendacja:

  1. Jest to pomocne, gdy niemowlę uczy się, jak zasnąć samodzielnie: z mniejszym wsparciem rodziców i nie tylko z towarzyszeniem ssania, czyli karmienia piersią lub butelką. Najlepiej uczy się tego podczas pierwszej drzemki w ciągu dnia. Moment kiedy Twoje dziecko jest nakarmione, ale nie zasnęło przy piersi (ważne!), jest idealnym momentem do ćwiczenia rutyny zasypiania. Wyciemnij pomieszczenie, śpiewaj, opowiadaj po cichu, kołysz i noś, ale nie kontynuuj karmienia i ogranicz stopniowo swoje wsparcie – odłóż do łóżeczka dziecko – nawet kiedy jest ono jeszcze świadome.
  2. Celem jest, aby niemowlę, gdy już się uspokoi podczas rutyny zasypiania, mogło spokojnie położyć się spać w łóżeczku. Stopniowo dziecko może przyzwyczaić się do tego w małych krokach i uznać to za zupełnie normalne. Nie będzie wtedy marudzić, że je kładziesz do swojego łóżeczka, ale zaśnie, ponieważ rodzice wcześniej zwrócili uwagę na „presję snu” i gotowość do spania. Drugą i trzecią drzemkę w ciągu dnia można również zrealizować w wózku dziecięcym lub nosidełku.
  3. Akcesoria, takie jak smoczek i pluszak lub kocyk, są ważnymi elementami uspokajania dla dziecka. Smoczek można już teraz podać dziecku do ręki i nie wkładać mu go do buzi. Obsługa smoczka wcale nie jest taka prosta i dlatego powinna być ćwiczona w ciągu dnia. W łóżeczku dziecka powinno być kilka smoczków, dzięki czemu dziecko ma szansę znaleźć jeden z nich, gdy tego chce. Zamiast smoczka można również używać innych akcesoriów. Pluszak lub kocyk jest wiernym towarzyszem zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy, i jest kojarzony przez dziecko z uczuciem ukojenia, uspokojenia i relaksu w sytuacjach stresujących. Oba są ważnymi elementami procesu uspokajania – zarówno w rutynie zasypiania, jak i w „języku kontynuacji snu”.
  4. Najlepiej, aby dziecko spało w nocy nadal w pokoju rodziców i nie było przenoszone, ponieważ teraz zaczyna się faza, w której dziecko może nauczyć się, że potrafi zasypiać, budzić się i znów zasypiać nawet bez konieczności karmienia. Karm więc piersią albo dawaj butelkę tylko, aby zaspokoić głód (co 3–4 godziny), a nie jako środek uspokajający. W międzyczasie możesz używać „języka kontynuacji snu”, aby uspokoić dziecko: śpiewać, nucić, wykonywać delikatne ruchy, przytulać, podawać smoczek, brać na moment w ramiona. Aby uniknąć płaczu dziecka, konieczna jest szybka reakcja. Dzięki temu dziecko może nauczyć się, że budzenie się nie jest problemem, a ponowne zasypianie jest możliwe nawet bez karmienia. Ponadto, dziecko zna już zasypianie bez karmienia z praktyki w ciągu dnia podczas drzemki.

Tak śpią roczne dzieci (9–14 miesięcy)

Problem:

W tym wieku u dzieci zaczyna się rozwijać motoryka, co stwarza nowe wyzwania związane ze snem – małe dziecko obraca się w łóżeczku i próbuje wstać. Często rodzice z desperacją zwracają się do mnie w tej kwestii, ponieważ usypiają swoje dzieci karmiąc je piersią lub butelką, trzymając je, nosząc lub korzystając z innych pomocy – a dziecko się wierci. Poza korzystaniem z wymienionych środków uspokajających, w tym wieku można kształtować również różne strategie uspokajania związane z ciałem, takie jak trzymanie za rękę, głaskanie po klatce piersiowej czy po głowie. Dzieci zasypiają tylko przy pomocy rodziców. Rodzice stają się dla dzieci swego rodzaju źródłem ukojenia. 

Wyjaśnienie:

Z jednej strony dzieci są ciekawe i chcą odkrywać świat, ale z drugiej strony potrzebują bliskich osób jako bezpiecznej przystani, aby podejmować nowe wyzwania. Zasypianie jest również jednym z tych wyzwań, rodzajem sytuacji rozłąki, która wymaga określonego schematu działań. W jaki sposób rodzice chcą być zaangażowani w ten schemat działań, jest bardzo zróżnicowane i zależy od indywidualnych preferencji. Wielu rodziców nie wie jednak, jak inaczej pomóc swoim dzieciom i pomaga im zasnąć korzystając z pomocy uspokajających i różnych strategii. Podczas nocnej zmiany faz snu co dwie godziny dziecko domaga się właśnie tej strategii uspokajającej. Niestety domaga się jej, płacząc, co utrudnia zasypianie.

Rekomendacje:

  1. Roczne dziecko musi być naprawdę zmęczone, by zasnąć. Aby mu to zapewnić, obserwuj godziny, w których jest aktywne. Przydatne jest przekształcenie dwóch krótszych drzemek w ciągu dnia w jedną dłuższą drzemkę w południe. To pozwoli na dłuższe okresy aktywności, co sprawi, że wieczorem dziecko będzie bardziej zmęczone.
  2. Jednak zmęczenie nie oznacza automatycznie gotowości do snu. Wielu rodziców pomaga dziecku zasnąć, karmiąc je piersią lub butelką. To oznacza, że dziecko uczy się, że „żeby zasnąć, muszę najpierw coś zjeść”. W nocy, gdy dziecko się przebudzi, naturalnie będzie chciało pokarmu, żeby móc kontynuować sen. Dlatego warto oddzielić zasypianie od karmienia. Zamiast tego należy wprowadzić przyjemną rutynę zasypiania (czas przytulania) bez karmienia. Pokój powinien być zaciemniony, aby ułatwić dziecku uspokojenie. Warto nadal korzystać z pomocy usypiających: smoczka, pluszaka, kocyka,, kołysania, spokojnego opowiadanie lub śpiewania. Dzięki temu Twoje dziecko będzie gotowe do snu i choć zauważy, że zostaje stopniowo odłożone do łóżka, będzie się z tym dobrze czuć. Celem jest to, aby dziecko stopniowo potrzebowało coraz mniej wsparcia rodziców do zasypiania.
  3. Co robić, gdy dziecko wstaje? Przekazuj mu, żeby znowu się położyło. Jeśli dziecko stoi w łóżku i wyciąga ręce w twoją stronę, nie wyciągaj go automatycznie, ale lepiej pochyl się nad barierką łóżka i poklep materac, żeby pokazać, żeby się położyło. Możesz kilka razy położyć dziecko, ale często staje się to zabawą, która utrzymuje je w stanie czuwania. Pokaż dziecku przez gesty i ziewanie, że jesteś sam zmęczony. 
  4. Co robić w nocy? Każda mama musi zdecydować, jak często chce karmić dziecko w nocy. Dziecko może również nauczyć się, że jest karmione tylko wieczorem i rano, a w nocy „piersi śpią”. Jego pluszak lub kocyk jest zawsze przy nim, a mama nie jest daleko. Możesz stopniowo odzwyczaić dziecko od nocnego karmienia, na przykład rozcieńczać pokarm i ograniczać jego ilość. Do pierwszych urodzin odzwyczajenie dziecka powinno zostać osiągnięte. To samo dotyczy wyjmowania dziecka z łóżka i noszenia. Ponownie, stopniowo: coraz mniej ruchu i krótszy czas noszenia lub tylko podniesienie go i od razu odłożenie. Dziecko dostaje bliskość, ale również tylko umiarkowaną pomoc do zasypiania. To dobrze, jeśli dziecko śpi w swoim łóżku obok ciebie, ponieważ można je szybko uspokoić, a potrzebne wsparcie rodziców jest mniejsze. Jeśli dziecko śpi w osobnym pokoju, zajmuje to znacznie więcej czasu, zanim tam dotrzesz, dziecko jest wtedy już bardziej rozbudzone i potrzebuje więcej wsparcia.

Tak śpią małe dzieci (1–5 lat)

Problem:

W tym okresie często przychodzą do mnie rodziny, które borykają się z problemami ze snem. Może się zdarzyć, że dzieci stoją przy barierce łóżka lub chcą wyjść pokoju. Wyrzucają smoczek lub pluszaka z łóżka i płaczą. Zasypianie trwa często bardzo długo – czasem nawet godziny. Dzieci domagają się od rodziców swoich znanych pomocy do zasypiania – w ciągu dnia, wieczorem i czasami nawet kilka razy w nocy. To wyczerpuje zarówno nerwy i siły dzieci, jak i rodziców, zwłaszcza po dłuższym czasie. Dlatego często dzieci są zabierane do łóżka rodziców w nocy, aby ułatwić zasypianie. Często starsze dzieci przestają budzić się w nocy, ale wieczorny proces zasypiania jest nadal dla wszystkich bardzo męczący.

Wyjaśnienie:

Rodzice kładą dziecko do łóżka i czekają, aż zaśnie. Z kolei dziecku zależy na tym, aby rodzice na pewno nie odeszli i jest tym niepokojem pobudzone. Ten, kto nie może się zrelaksować, nie zasypia. Rodzice oczywiście chcą, żeby dziecko czuło się bezpiecznie, dlatego rozpoczynają proces usypiania. Na początku to działa całkiem dobrze, dziecko szybko zasypia, ale przy dużym udziale rodziców. Często jednak przegapia się moment, w którym dziecko mogłoby nauczyć się zasypiać samodzielnie (z pomocą smoczka lub pluszaka). Rodzice przejmują więc rolę „pracy usypiającej” i cichutko wychodzą z pokoju. Jednak kiedy dziecko budzi się w nocy, tęskni za uwagą rodziców, budzi ich i żąda od nich swoich znanych pomocy usypiających. Celem jest przekazanie dziecku umiejętności, jak się uspokoić i zasnąć samodzielnie, aby móc w nocy stosować własne strategie po przebudzeniu. Jeśli dziecko budzi się w taki sposób, jak usnęło, nie tęskni w nocy za niczym i po prostu zasypia ponownie – dziecko śpi przez całą noc z krótkimi pobudkami, z którymi radzi sobie samo.

Rekomendacje:

  1. Dziecko powinno być naprawdę zmęczone.
  2. Smoczek i/lub tylko pluszak lub kocyk powinny teraz być mu bardzo dobrze znane. Towarzyszą one dziecku w ciągu dnia i zawsze są przy nim, więc może korzystać z nich coraz bardziej samodzielnie. Dopóki dziecko uzależnia uspokojenie od fizycznej obecności rodziców, będzie tęsknić za nimi podczas ich nieobecności, wołać ich i chcieć ich mieć blisko. Samouspokojenie jest wtedy utrudnione. W tym wieku dzieci są już w stanie dobrze uspokajać się same. Dlatego zalecamy stopniowe odzwyczajanie od rodzicielskich strategii uspokajania związanych z ciałem i zastąpienie ich pluszakiem.
  3. Rutyna wieczorna. Najtrudniejszym momentem dla dziecka jest uspokojenie i przygotowanie do snu,  właśnie wieczorem spotyka się wiele przeciwstawnych potrzeb. Rodzice cieszą się na chwilę spokoju na koniec dnia, a dzieci – na obecność rodziców, którzy teraz wydają się mieć czas i są w domu. Rodzice łatwiej sobie poradzą, jeśli zadbają o to, żeby wszystko miało swoją kolejność:
    1. Czas na jedzenie – najlepiej jak najwcześniej, na przykład dwie godziny przed snem.
    2. Czas na zabawę/kąpiel – najlepiej z interaktywnym udziałem taty lub mamy.
    3. Czas na przewijanie – to czas spokoju, można się zrelaksować.
    4. Czas na książkę – od teraz dziecko zostaje spokojnie na kolanach i nie skacze już dookoła. Być może towarzyszy temu karmienie piersią lub butelką przy świetle i z pluszakiem.
    5. Czas na przytulanie – rutyna zasypiania w ciemności z użyciem smoczka/pluszaka i obecności rodzica.
    6. Czas na spanie – na początku z coraz mniejszą pomocą rodziców – później samodzielnie.
  4. Czas na przytulanie lub rutyna zasypiania (5–10 minut, w zależności od nastroju dziecka). To bardzo ważny czas dnia - moment, w którym czujemy się bardzo blisko naszego dziecka, a ono staje się gotowe do snu. Obydwoje cieszymy się, że możemy się przytulać, wciąż cicho omawiać dzień i rozmawiać z starszym dzieckiem o tym, co mu się dziś przytrafiło. Mogą być opowiadane historie, śpiewane kołysanki. Pluszaki trafiają w dziecięce objęcia, światło jest wyłączone, a my przygotowujemy się do snu. Dziecko jest spokojne, ziewa i chce iść spać lub obrócić się na bok. Rodzice stopniowo się wycofują (odwracają wzrok, oddalają się) i ostatecznie nie są już w pokoju, gdy dziecko zasypia.
  5. Rodzicielska uwaga jest stopniowo odwracana od dziecka. Na przykład rodzic, który pochyla się nad barierką łóżka i głaszcze dziecko, teraz zamyka oczy, głaszcze mniej, a potem wcale i udaje, że śpi. Kolejnym krokiem byłoby przestanie schylania się odwrócenie się i symulowanie chrapania. W międzyczasie dziecko jest łagodnie uspokajane, ale przede wszystkim rodzice odwracają się i pokazują, że śpią i nie mogą usypiać dziecka. Dziecko ma wtedy szansę na samoregulację. Jeśli odwracanie się działa, przychodzi kolej na odchodzenie – można opuścić pokój, zająć się czymś przed drzwiami i zapewniać wsparcie emocjonalne z tej pozycji („słyszę cię i jestem tutaj, połóż się, weź swojego pluszaka lub smoczka”). Współpracę dziecka należy natychmiast chwalić. Co do zasady – nie zostawiaj dziecka samego płaczącego – to nigdy nie jest dobra opcja! Należy znaleźć kompromis. Wprowadź pierwszy krok, a dopiero po wytrenowaniu go  z dzieckiem i uznaniu za normalny, przystępuj do treningu kolejnych etapów.

Wnioski:

Nawyki związane z usypianiem prowadzą do stałych oczekiwań dziecka. Na początku jest to ewidentna potrzeba, ale przecież noworodek potrzebuje wsparcia! Kiedy potrzeba staje się nawykiem? Przejście jest płynne i każdy musi podjąć decyzję sam. W każdym razie dziecko oczekuje tego, co znane. Jako rodzic możesz i musisz postępować poniekąd wbrew tym oczekiwaniom, spokojnie i stale, małymi, możliwymi do opanowania i dostosowanymi do wieku krokami. Należy wziąć pod uwagę aspekty rozwojowe oraz osobisty temperament rodziców i dziecka i nie stosować żadnych rewolucyjnych zmian.